To ostatnia wiadomość do Ciebie, pożegnanie \r\nPewnie żalem i goryczą słowa zakrapiane.\r\nMasz prawo tak to ocenić, lecz odpowiedz szczerze,\r\nGdzie był ON, gdy głód Wam w oczy zaglądał?\r\nGdzie był ON, gdy nie mieliście się gdzie podziać?\r\nGdzie był ON, gdy pod sercem nosiłaś jego dziecię?\r\nGdzie był ON, gdy Twoje dziecko ząbkowało?\r\nGdzie był ON, gdy Twoje dziecko raczkowało?\r\nGdzie był ON, gdy Twoje dziecko stawia pierwsze kroki?\r\nGdzie był ON, gdy na pogotowie trzeba jechać?\r\nGdzie był ON, po tym jak WAS okradał?\r\nGdzie był ON, po tym jak CIĘ zdradzał?\r\nOdpowiedz sobie sama, gdy dzisiaj cieszysz się\r\nBo ma do WAS przyjechać, a ja mogę spadać\r\n„Możesz jechać sobie, gdzie Cię nogi poniosą”\r\nChoć to dla mnie jest ucieczka, przed tym że \r\nCię Kocham, a nie mogę przytulić, pocałować.\r\nCholerne uczucia wkręcić jest się łatwo,\r\nTrudniej do życie powrócić, zresztą nie ma po co…
- Dodał(a): OLSEB1976
- Data: 21.12.2016 09:14
- Kategoria: Domyślna